To musisz wiedzieć | |
---|---|
Czy rozwód zwalnia z odpowiedzialności za kredyt frankowy? | Nie, oboje małżonkowie pozostają solidarnie odpowiedzialni wobec banku nawet po rozwodzie. |
Czy można samodzielnie pozwać bank o unieważnienie umowy po rozwodzie? | Tak, od 2023 roku Sąd Najwyższy umożliwia każdemu z byłych małżonków indywidualne dochodzenie roszczeń. |
Jakie są skutki nieformalnych ustaleń między byłymi małżonkami? | Prywatne umowy nie chronią przed roszczeniami banku i mogą prowadzić do egzekucji długu od obu stron. |
Rozwód stanowi jedno z najtrudniejszych wyzwań życia rodzinnego, a w kontekście kredytów frankowych nabiera dodatkowej złożoności. Pomimo rozwiązania małżeństwa, zobowiązania finansowe pozostają w mocy, tworząc sieć prawnych i emocjonalnych komplikacji. W ostatnich latach obserwuje się wzrost liczby spraw sądowych dotyczących unieważnienia umów frankowych po rozwodzie, co wynika zarówno z dynamicznych zmian w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i rosnącej świadomości prawnej kredytobiorców. Kluczowe okazuje się zrozumienie mechanizmów solidarnej odpowiedzialności, możliwości samodzielnego dochodzenia roszczeń oraz realnych scenariuszy podziału długu w kontekście niestabilności kursu franka szwajcarskiego.
Solidarna odpowiedzialność małżonków wobec banku
Podstawową zasadą regulującą kredyty frankowe zaciągnięte przez małżonków jest solidarność zobowiązania. Oznacza to, że bank może żądać spłaty całości zadłużenia od dowolnego z kredytobiorców, niezależnie od wewnętrznych ustaleń między nimi. Nawet jeśli sąd rozwodowy przydzieli nieruchomość jednemu z małżonków, drugi pozostaje prawnie zobowiązany do spłaty rat. W praktyce prowadzi to do paradoksalnych sytuacji, w której osoba niekorzystająca z mieszkania nadal ponosi ryzyko egzekucji komorniczej.
Wynika to z faktu, że podział majątku w postępowaniu rozwodowym obejmuje wyłącznie aktywa (np. nieruchomości, oszczędności), podczas gdy pasywa – w tym kredyty hipoteczne – nie podlegają automatycznej likwidacji. Banki traktują umowę kredytową jako niezależną od statusu cywilnego klientów. Liczne wyroki sądowe potwierdzają tę zasadę. Przykładowo, w 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że „rozwód nie stanowi podstawy do modyfikacji lub rozwiązania umowy kredytowej, chyba że strony wyrażą na to zgodę”. Oznacza to, że mimo rozstania formalna odpowiedzialność za dług pozostaje nienaruszona.
Nowe orzecznictwo Sądu Najwyższego: rewolucja dla rozwodników
Przełom w podejściu do kredytów frankowych po rozwodzie nastąpił w październiku 2023 roku wraz z wydaniem przez Sąd Najwyższy dwóch kluczowych uchwał (III CZP 12/23 oraz III CZP 156/22). Zgodnie z nimi każdy z byłych małżonków może samodzielnie pozwać bank o unieważnienie umowy frankowej bez konieczności angażowania drugiej strony. To fundamentalna zmiana względem wcześniejszej praktyki wymagającej współuczestnictwa obojga kredytobiorców.
Taka możliwość pozwala osobie przejmującej nieruchomość na indywidualne dochodzenie roszczeń wobec banku. W praktyce oznacza to także prawo do odzyskania nadpłat lub części spłat uznanych za wynikające ze stosowania niedozwolonych klauzul abuzywnych. Sądy coraz częściej pozytywnie rozpatrują takie sprawy pod warunkiem wykazania obecności klauzul naruszających prawa konsumenta. Ta zmiana daje nową perspektywę na rozwiązanie problemów finansowych po rozstaniu i może znacząco wpłynąć na strategię negocjacyjną byłych małżonków.
Statystyki rozwodowe a kredyty frankowe
Związek między posiadaniem kredytu frankowego a rozpadem małżeństw jest potwierdzany przez dane statystyczne. Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) za pierwsze półrocze 2024 roku wpłynęło blisko 40 tysięcy pozwów rozwodowych dotyczących par posiadających zobowiązania hipoteczne, z czego aż 62% dotyczyło kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich.
Długość małżeństwa | Liczba rozwodów (2024) |
---|---|
0-4 lata | 10 661 |
5-9 lat | 12 151 |
10-14 lat | 12 054 |
Najwięcej rozpadających się związków to te trwające od pięciu do czternastu lat – okres odpowiadający zwykle największym obciążeniom ratami kredytu hipotecznego. Stres związany ze zmiennością kursu franka oraz wzrastającym zadłużeniem jest wskazywany przez badanych jako istotny czynnik destabilizujący relacje. W największych aglomeracjach miejskich aż 43% osób przyznało, że konflikty finansowe były główną przyczyną decyzji o rozstaniu.
Praktyczne scenariusze podziału zobowiązań po rozstaniu
Rozwód a kredyt frankowy to temat wymagający rozważenia kilku realnych scenariuszy dotyczących podziału długu oraz zarządzania nim po rozstaniu:
Przejęcie kredytu przez jednego małżonka
Taka opcja wymaga przede wszystkim zgody banku oraz pozytywnej oceny zdolności kredytowej osoby przejmującej zobowiązanie. Banki bardzo restrykcyjnie podchodzą do takich wniosków – często żądają dodatkowych zabezpieczeń lub zastępstwa współkredytobiorcy innym gwarantem. W praktyce w pierwszym półroczu 2024 roku jedynie około 18% próśb o przejęcie kredytu zostało zatwierdzonych przez instytucje finansowe.
Sprzedaż nieruchomości jako sposób na uniknięcie długów
Selling the property burdened with a mortgage allows repayment of the loan but involves risks related to market conditions. With property prices having decreased by approximately 12% between 2022 and 2024 on average, sales often generate a negative balance where the sale proceeds are insufficient to cover the outstanding debt. In such cases banks may demand the difference from borrowers, triggering further disputes between ex-spouses.
Wspólna spłata kredytu po rozwodzie
Theoretically possible but rarely successful in practice due to emotional conflicts and trust issues between former spouses. Only about 7% of divorced couples continue joint loan repayments with over half experiencing difficulties in making timely payments. This scenario requires clear communication and mutual commitment that is often hard to maintain after separation.
Ryzyko nieformalnych ustaleń między małżonkami
Mimo powyższych komplikacji wiele par decyduje się na zawarcie prywatnych porozumień dotyczących spłaty kredytu, np. poprzez ustne lub pisemne zobowiązanie jednej strony do samodzielnej obsługi długu. Takie nieformalne umowy jednak nie mają mocy prawnej wobec banku i nie zwalniają drugiego współkredytobiorcy z odpowiedzialności.
W praktyce oznacza to ryzyko egzekucji komorniczej wobec obu stron niezależnie od wewnętrznych ustaleń. Przykład orzeczenia Sądu Rejonowego w Poznaniu pokazuje konsekwencje takiego stanu rzeczy: kobieta domagała się zwolnienia z długu na podstawie ustnej umowy z byłym mężem – sąd oddalił pozew argumentując, że „prywatne porozumienia nie modyfikują stosunku prawnego między klientem a bankiem”. Takie przypadki stanowią aż 29% wszystkich postępowań egzekucyjnych prowadzonych przeciwko osobom związanym wcześniej wspólnym kredytem.
Ugody z bankiem: szansa czy pułapka?
Zawarcie ugody z bankiem po rozwodzie bywa utrudnione ze względu na konieczność zgody wszystkich współkredytobiorców na zmianę warunków umowy. W sytuacji konfliktu między byłymi małżonkami osiągnięcie konsensusu jest trudne do realizacji. W efekcie tylko około 4% ugód frankowych zawartych w pierwszej połowie 2024 roku dotyczyło sytuacji jednej osoby będącej stroną umowy.
Alternatywą są pozwy grupowe, które zdobywają popularność jako sposób na obniżenie kosztów procesowych i zwiększenie skuteczności działań prawnych. W roku 2025 ponad 12 tysięcy rozwodników dołączyło do tego typu inicjatyw, korzystając ze wsparcia kancelarii specjalizujących się w sporach przeciwko instytucjom finansowym.
Nowe perspektywy prawne dla rozwodników z kredytami frankowymi
Dostrzegając problemy osób rozwodzących się posiadających wspólne zobowiązania hipoteczne, Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało prace nad ustawą umożliwiającą przymusowy podział solidarnej odpowiedzialności za kredyt. Mechanizm ten pozwoli na wystąpienie do sądu o rozdzielenie długu pomiędzy byłych współkredytobiorców przy spełnieniu określonych warunków formalnych i dowodowych dotyczących majątkowego rozłączenia.
Mimo entuzjazmu części środowisk prawniczych i konsumenckich pojawiają się również głosy krytyczne wskazujące na ryzyko nadużyć oraz możliwy wzrost kosztów obsługi kredytów hipotecznych wynikający ze zwiększonego ryzyka dla banków.
Szczególnie ważną rolę zaczynają odgrywać rzecznicy finansowi – specjaliści mediacyjni pomagający negocjować warunki ugód oraz reprezentować interesy klientów wobec instytucji finansowych. W ciągu ostatniego roku ich pomoc otrzymało ponad dwadzieścia trzy tysiące osób, które uzyskały średnio ponad siedemdziesiąt osiem tysięcy złotych rekompensaty za nadpłacone raty.
Mając na uwadze dynamiczne zmiany legislacyjne i orzecznicze warto śledzić najnowsze informacje oraz korzystać ze wsparcia profesjonalistów przy podejmowaniu decyzji dotyczących podziału zobowiązań frankowych po rozwodzie.
Podsumowanie: rozwód jako punkt wyjścia do świadomego zarządzania finansami
Mimo że rozwiązanie związku małżeńskiego kończy wspólne życie osobiste, walka o stabilność finansową często trwa dalej przez wiele lat po rozstaniu. Kluczowa jest świadomość prawna związana ze solidarnością odpowiedzialności za kredyty frankowe oraz znajomość nowych możliwości wynikających z orzecznictwa Sądu Najwyższego umożliwiającego samodzielne pozwanie banku o unieważnienie umowy.
Dzięki temu osoby dotknięte problemem mogą aktywnie poszukiwać rozwiązań prawnych i negocjacyjnych chroniących ich interesy finansowe po rozwodzie. Niezależnie od trudności warto pamiętać, że świadome zarządzanie wspólnie zaciągniętymi zobowiązaniami może uczynić rozwód początkiem nowego etapu również w sferze ekonomicznej – pełnego kontroli nad własnym majątkiem i długiem.