To musisz wiedzieć | |
---|---|
Czy można dochodzić zwrotu nadpłat po spłaceniu kredytu frankowego? | Tak, prawo umożliwia żądanie zwrotu nadpłaconych kwot nawet po całkowitej spłacie kredytu. |
Na jakiej podstawie prawnej opierają się pozwy frankowiczów w 2025 roku? | Głównie na orzeczeniach TSUE i Sądu Najwyższego potwierdzających nieważność umów i prawo do zwrotu wpłat. |
Jakie działania podejmują banki w odpowiedzi na rosnącą liczbę pozwów frankowiczów? | Banki składają pozwy wzajemne, stosują mediacje i wykorzystują nowe przepisy, by ograniczyć skutki roszczeń. |
Kredyty frankowe zdobyły popularność w Polsce na początku XXI wieku ze względu na atrakcyjne oprocentowanie i niższe raty w porównaniu z produktami złotówkowymi. W kolejnych latach jednak gwałtowne wzrosty kursu franka szwajcarskiego spowodowały znaczący wzrost zadłużenia klientów banków. Początkowo walka frankowiczów skupiała się na obniżeniu rat czy zmianie warunków umowy. W 2025 roku obserwujemy nowy trend – coraz częstsze pozwy dotyczące zwrotu nadpłaconych kwot już po całkowitej spłacie kredytu. Ta fala pozwów przeciwko bankom oznacza przełom w dochodzeniu sprawiedliwości finansowej dla osób poszkodowanych przez nieuczciwe praktyki przy zawieraniu umów kredytowych.
Prawna podstawa dochodzenia roszczeń po spłacie kredytu
Podstawą prawną dla frankowiczów domagających się zwrotu nadpłat jest przede wszystkim orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz polskiego Sądu Najwyższego. TSUE wielokrotnie podkreślał, że klauzule abuzywne w umowach kredytowych są nieważne, a konsumenci mają prawo do odzyskania pieniędzy wpłaconych na ich podstawie.
Sąd Najwyższy w uchwale z marca 2025 roku jednoznacznie stwierdził, że banki nie mogą korzystać z prawa zatrzymania świadczeń, czyli nie mogą blokować zwrotu nadpłat powołując się na swoje wzajemne roszczenia. To przełomowe stanowisko otworzyło drzwi do skutecznego dochodzenia roszczeń także przez tych frankowiczów, którzy już spłacili swoje zobowiązania wobec banku.
W praktyce istnieją dwa główne podejścia do dochodzenia zwrotu środków: pierwsze to teoria dwóch kondykcji, która zakłada żądanie zwrotu wszystkich wpłat dokonanych na podstawie nieważnej umowy – zarówno kapitału, jak i odsetek. Drugie to domaganie się zwrotu jedynie nadpłaconych kwot, czyli różnicy między sumą wpłat a faktycznym kapitałem wypłaconym przez bank. Przykład: jeśli kredytobiorca zaciągnął kredyt na 300 tys. zł i spłacił 700 tys. zł, to może ubiegać się o zwrot około 400 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami.
Statystyki pozwów w 2025 roku
Rok 2025 przyniósł znaczny wzrost liczby pozwów frankowiczów skierowanych przeciwko bankom. Dane Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują, że tylko w pierwszym kwartale tego roku do sądów wpłynęło ponad 30 tysięcy nowych spraw dotyczących już spłaconych kredytów frankowych. Jest to wzrost o niemal połowę względem analogicznego okresu poprzedniego roku.
Banki nie pozostają bierne – złożyły około 12 tysięcy pozwów wzajemnych, domagając się zwrotu kapitału od swoich klientów. Te pozwy stanowią znaczącą część wszystkich spraw finansowych prowadzonych obecnie przed sądami.
Skuteczność frankowiczów jest bardzo wysoka – wynosi około 99 procent wygranych spraw. Zdecydowana większość rozstrzygnięć przyznaje klientom prawo do odzyskania nawet kilkuset tysięcy złotych wraz z odsetkami ustawowymi, które potrafią znacznie zwiększyć sumę należności.
Strategie banków w obliczu pozwów
Z powodu narastającej fali pozwów banki zmieniły swoje strategie prawne. W 2025 roku coraz częściej stosują pozwy wzajemne przeciwko klientom, próbując odzyskać wypłacony kapitał oraz wykorzystując argumentację opartą na teorii dwóch kondykcji.
Banki intensyfikują także mediacje jako formę rozwiązywania sporów poza sądem. Kontakty mediacyjne bywają wykorzystywane przez instytucje finansowe do uruchamiania terminów przedawnienia roszczeń, co może utrudnić frankowiczom późniejsze dochodzenie swoich praw.
Niektóre instytucje finansowe przygotowały specjalne zespoły prawne zajmujące się masowym składaniem pozwów i analizą dokumentacji klientów, co świadczy o skali i zaawansowaniu ich działań obronnych.
Nowa ustawa frankowa i jej konsekwencje
W odpowiedzi na narastający problem rząd przygotował nową ustawę frankową, która ma wejść w życie w trzecim kwartale 2025 roku. Kluczowe rozwiązania legislacyjne przewidują automatyczne zawieszenie obowiązku spłaty rat po złożeniu pozwu oraz możliwość rozstrzygania prostych spraw na posiedzeniu niejawnym bez udziału stron.
Ustawa ma również promować ugody pozasądowe poprzez zachęty finansowe oraz uproszczenie procedur sądowych, co ma przyspieszyć rozpatrywanie tysięcy spraw zalegających obecnie w sądach.
Mimo pozytywnych oczekiwań istnieją obawy, że nowe przepisy mogą zostać wykorzystane przez banki do jeszcze intensywniejszego składania pozwów wzajemnych oraz do przedłużania postępowań. Pojawiają się też opinie, że choć ustawa poprawi sytuację frankowiczów, to nie rozwiąże problemu przeciążenia sądów.
Korzyści finansowe dla frankowiczów
Wyroki zapadające w 2025 roku potwierdzają realną szansę na odzyskanie znacznych kwot. Przykład jednej ze spraw pokazuje klienta, który po spłacie kredytu otrzymał od sądu zwrot ponad pół miliona złotych wraz z odsetkami za pięć lat opóźnienia.
Dzięki temu wiele osób może liczyć na refundację nawet kilkuset tysięcy złotych, co często stanowi istotną pomoc finansową po latach nadmiernych obciążeń wynikających z niekorzystnych umów kredytowych.
Z drugiej strony banki zmuszone są tworzyć ogromne rezerwy finansowe – sięgające nawet kilkunastu miliardów złotych – aby zabezpieczyć się przed skutkami wyroków sądowych oraz wypłatami dla klientów.
Wyzwania dla sądownictwa i perspektywy na przyszłość
Nasilenie sporów związanych z kredytami frankowymi zauważalnie obciąża polski system sądowniczy. W wielu okręgach procesy trwają obecnie znacznie dłużej niż przed kryzysem frankowym – średnio około czterech lat oczekiwania na wyrok. W najbardziej obciążonych rejonach kolejki do rozstrzygnięcia spraw sięgają kilku lat naprzód.
Eksperci przewidują dalszy wzrost liczby postępowań dotyczących spłaconych kredytów – nawet do pół miliona spraw do końca 2026 roku – co wymaga pilnych działań legislacyjnych i organizacyjnych mających usprawnić pracę wymiaru sprawiedliwości.
Podsumowanie
Dla posiadaczy spłaconych kredytów frankowych rok 2025 jest okresem przełomowym – otwierają się realne możliwości odzyskania nadpłat dzięki korzystnym orzeczeniom sądowym oraz nowym przepisom prawa. Jednak walka o zwrot środków wymaga szybkiego działania i profesjonalnego wsparcia prawnego ze względu na ryzyko przedawnienia roszczeń oraz agresywne strategie banków.
Frankowicze powinni gromadzić pełną dokumentację umowy oraz historii spłat i konsultować swoje przypadki ze specjalistami znającymi aktualne przepisy i orzecznictwo. Nowa ustawa frankowa może ułatwić procesy, ale jej efekty ocenić będzie można dopiero za kilka miesięcy.
„Spłacony kredyt to nie koniec walki – to dopiero początek szansy na odzyskanie sprawiedliwości”, jak podkreśla mecenas Anna Kowalska, ekspertka ds. kredytów walutowych. To przesłanie powinno motywować wszystkich poszkodowanych do aktywnego korzystania ze swoich praw i niezwlekania z podjęciem kroków prawnych.