Sporo wiadomość o ewentualnych ugodach frankowiczów z bankami pod nadzorem KNF. Wiem, że być może trochę naiwnie po raz kolejny wierzyć w to, że banki zaproponują korzystne ugody dla frankowiczów ale może tym razem faktycznie będzie coś korzystnego? Co uważacie? Czy warto czekać na ugody?
23 Odpowiedź
Obecnie jest to kolejne granie na czas. Tym razem lepiej zrobione. Wiadomo bankom nikt w nic nie wierzy. Więc propozycje ugody ogłasza KNF. Dość sprytne bo o ile banki już wielokrotnie ściemniały z możliwymi ugodami to w ten sposób się to jeszcze nie odbywało. Reakcja będzie taka, że ludzie nie zorientowani w temacie i bojący się sprawy w sądzie dalej będą mieli nadzieje na ugody z frankowiczami i wstrzymają się z pozwami. Banki mają osiągnięty cel tymczasowy. teraz banki twierdzą, że umowy są możliwe ale z punktu widzenia ekonomicznego, żadne ugody z frankowczami, korzystne dla frankowiczów możliwe nie są.
Te propozycje co obecnie są wstępnie lansowane to i tak korzystne będą tylko dla banków gdy już naprawdę będą pod ścianą totalnie. Korzyść z takiej ugody praktycznie żadna bo ok 30% tego co z unieważnienia, gdzie mając dobrego prawnika w sądzie szanse na unieważnienie jest ok 90% więc ugody z bankami ani teraz ani nigdy opłacać się nie będą.