Powodów zapewne jest wiele. Osobiście przyglądam się tematowi już parę dobrych lat i uważam, że sprawy frankowiczów wcale nie trwają długo z uwagi na ich ilość. Najbardziej wydaje mi się na to, że wpływ na długość sprawy ma argumentacja jakiej używa prawnik. Ewidentnie widać, że niektórzy prawnicy uzyskują wyroki szybciej a inni wolniej. Nie ma co się dziwić bo jak sędzia dostanie pozew, dobry konkretny zawerający wszystko co potrzebne w temacie powiedzmy na 60 stron to sprawa ma szanse pójść szybko. Co innego jak dostanie pozew ze wszystkim co zostało powiedziane o frankowiczach do wyboru. Wtedy mamy gwarancje, że sprawa będzie trwała długo
Jak masz dobrego prawnika co ma sprawy frankowe opanowane to masz szanse na szybkie zalatwoenie sprawy. Jak idziesz z kims kto dziala po omacku, nowicjuszem albo kancelaria ktora nie jest na bieżąco tylko działa wg metod jak 2 lata temu mozesz siedzieć w sadzie i 5 lat