Czy jeśli sprawa frankowa została przegrana w I instancji to jest sens zmieniać prawnika do apelacji? Jest tylko 2 tygodnie na napisanie. Nowy prawnik by musiał przeanalizować całą sprawę
Niestety różnie to bywa. Sprawa została powierzona przez spółkę. Oni wyznaczają swoich pełnomocników
To pewnie warto zmienić ale takiego czegoś nie przyjmnie żadna dobra kancelaria. Dbają o reputacje
Tyle się ostrzega przed zlecaniem spraw niepewnym kancelarią, sp. z o.o. lub s.a a ludzie nadal swoje. Teraz trzeba ponosić konsekwencje oszczędzania na prawniku
Heh, najlepsze jest to że oszczędzania na prawniku i zlecanie sprawy spółce to tylko pozorne oszczędności często wychodzi bardzo drogo bo jest dużo ukrytych opłat. A porażka to już ogólnie koszty x3 no ale jak ktoś tak wybrał
Trzeba próbować zmienić prawnika. Może jakiś lepszy adwokat się zlituje ale to trzeba się pewnie liczyć z kosztami. Poza tym nie wszystko da się w apelacji odkręcić ale warto próbować
Nikt się nie zlituje. Na pewno żaden dobry prawnik. Takich przypadków jest bardzo dużo. Wybierają ludzie spółki – ba nie trudno się na to nabrać bo nieraz mają genialną reklamę i nawet szkolenia dla frankowiczów. Albo prawników z małym doświadczeniem i później jest problem. Duży problem
Najnowsze komentarze