Czy jest w sieci jakiś rzetelny ranking kancelarii dla frankowiczów zawierający opinie o kancelariach frankowych i oddający dobrze rzeczywistość pracy tych kancelarii. Trochę się rozglądam ale wielość informacji powoduje dezorientację. Po nowym roku chcę złożyć pozew i spać spokojnie więc szukam dobrej kancelarii. Z tego co już się zorientowałem miasto nie ma znaczenia trzeba tylko dobrego prawnika? Potwierdzacie?
Miejsce składania pozwu jest niebywale istotne. Sprawa frankowa to nie jest pierwsza lepsza sprawa, którą przerabiał każdy sędzia. Dla większości sędziów jest to nowa sprawa stąd czasem zdarzają się “kontrowersyjne” wyroki. Większość spraw frankowych przeszło przez Warszawę. Wrocław też ma doświadczenie bo przecież we Wrocławiu Getin Noble Bank, Euro Bank, Bank Zachodni WBK, Lukas Bank czy Santander Consumer Bank miały/mają siedziby. W tych sądach były sprawy większości frankowiczów więc i sądy I i II instancji są doświadczone, ostatnio we Wrocławiu coraz fajniejsze wyroki wydaje też apelacja więc jeśli masz możliwość pozwania w tych miastach to są najbardziej wskazane. Jak chcesz składać pozew w innym mieście to trzeba by sprawdzić orzecznictwo np: Gliwice są całkiem ok jeśli chodzi o wyroki w I instancji ale np: Gdańsk to tragedia zarówno pod względem czasu trwania spraw jak i “jakości” wyroków. Biorąc jednak dobrą kancelarię to oni mają doświadczenie i ci powiedzą gdzie składać pozew tyle, że kancelaria musi być dobra i sprawdzona – inaczej wiesz prawnikowi nie będzie chciało się jeździć i powie, że można pozywać np w Opolu gdzie sprawy są jeszcze trudne do przewidzenia i co wiedz co będzie? jak nie wiesz?
Kancelaria to w miejscu zamieszkania być nie musi lepiej aby była z miasta w którym pozywasz, tak aby prawnik wiedział i znał upodobania lokalnych sędziów. Przed wyborem poczytaj ten wpis dużo fajnych informacji https://www.wyrokifrankowiczow.pl/czym-sie-kierowac-wybierajac-kancelarie
Osobiście uważam, że spotkanie z prawnikiem koniecznością nie jest jeśli potrafisz się dogadać przez telefon to do samej sprawy takie spotkanie nic nie wnosi – prawnik wie co ma robić i z dokumentów dowie się wszystkiego co powinien. Jednak to jest kwestia indywidualna
Jest taki ranking kancelarii frankowych to http://kancelariefrankowe-ranking.pl/ – nie ma tam za wielu opinii, masz tam niewiele kancelarii ale on był założony dawno i to są kancelarie które sprawami frankowymi zajmowały się od początku. Można na tym bazować rozpoczynając poszukiwania
Jak macie rozwiązane kwestie finansowe w umowie. Czy macie jakieś zapisy w umowie z kancelarią na wypadek długiego trwania sprawy? Widziałem, że jedna kancelaria i to jedna z tych o których mówi się dobrze miała w umowie zapis typu
“jeżeli sprawa nie zakończy się prawomocnie w ciągu 5 lat
od dnia złożenia pozwu, Zleceniodawca będzie zobowiązany uiścić dodatkowe
wynagrodzenie w wysokości 2.500 zł brutto za każdy, kolejny rok trwania
sprawy sądowej” wiec nawet sami prawnicy zakładają, że sprawy mogą trwać dłuuugo.
Nawet jeśli czekać na wyrok 4 lata to korzyści jakie możesz odnieść a jakie są coraz pewniejsze bo podają, że frankowicze wygrywają dość często to i tak się opłaca. To nie jest też tak, że każdy na hurrra ma pozywać bank. Każdego sprawa jest nieco inna i chociażby z tego powodu jedna spraw może trwać 8 a inna 18 miesięcy. Kwestie związane z pandemią, nie stawieniem się świadków, opóźnieniami biegłych bo mają dużo spraw frankowych. Różne czynniki mają wpływ na sprawę, nie tylko prawnik i sędzia
Zdarzają sie wyroki po kilku latach, czasem sędziowie specjalnie przeciągali te sprawy bo nie wiedzieli co z nimi zrobić. Jednak jak kancelaria ma dobre doświadczenie i dobrą argumentacje w pozwach to wyroki są po kilku lub kilkunastu miesiącach. Np Kancelaria Adwokata Pawła Borowskiego z Wrocławia, wyroki po 4,5,6 miesiącach czasem po 10-12 miesiącach, szybko i to w każdym mieście w PL. Inne sprawdzone kancelarie też coraz częściej publikują wyroki po kilkunastu miesiącach. Wydaje się, że sprawy zaczęte po tsue kończą się nawet szybciej niż te przed. Nie ma zdędnego przesłuchiwania świadków itd. Jeśli sędzia ma doświadczenie i kancelaria ma doświadczenie to takie sprawy powinny się kończyć na 1 max 2 rozprawie czyli prawomocny wyrok w rok max 1,5 roku jeśli faktycznie dużo ludzi pójdzie do sądu. I tak zapewne będzie
3 lata to dość optymistycznie. Dobre kancelarie publikują nieraz wyroki i czeka się na nie 4 lata. Pozew zbiorowy mbank trwał lat 10
4 miesiące czekania na złożenie pozwu a później jeszcze 3 lata czekania na wyrok. Nie brzmi to dobrze 🙁
Tak na marginesie to uważacie, że teraz jest dobry moment aby pozwać już dowolny bank czy pozywacie tylko niektóre banki a z innymi jeszcze się czeka. Czy już nie ma znaczenia i można pozywa każdy bank jeśli ma się dobrą reprezentacje w sądzie?
3-4 miesiące oczekiwania to wcale nie jest masakra tylko powiedziałbym normalny okres oczekiwania na złożenie pozwu w dobrej kancelarii frankowej. Ścisła czołówka to nawet 4 miesiące. Takie są realnia. Chętnych jest dużo a prawdziwych specjalistów bardzo niewielu. Propozycje złożenia pozwu po 2-3 tygodniach składają zwykle spółki z o.o. z którymi jak wiadomo współpraca jest bardzo ryzykowna. Taki pośrednik rozrzuca sprawy do różnych współpracujących z nim prawników dlatego czas złożenia pozwu może być szybszy. W takim wypadku nigdy nie wiesz kto będzie pisał twój pozew ani kto będzie prowadził sprawę i choć takie firmy czasem pokazują jakieś wygrane to nie wiesz czy za twoją sprawę będzie odpowiedzialna osoba która ją wygrała. Oczywiście zapewniać będą, że tak ale w rzeczywistości bywa zupełnie inaczej. Kto inny jest twarzą do reklamy a sprawy realizuje się jak najniższym kosztem. Kiedyś widziałem, że w jednej spółce sprawy na początkowym etapie były przez osoby które wyglądało na ok 20 lat. Nawet studia nie pokończone. Szybkie złożenie pozwu nie jest tak istotne jak dobra argumentacja na którą warto poczekać i te 3-4 miesiące
Po propozycjach szybkiego składania pozwów frankowych można też poznać nowe kancelarie wchodzące na rynek pozwów frankowych. One przeważnie nie mają klientów więc szykują pozwy dość szybko. Są to jednak w większości kancelarie które same nie wymyślały strategii walki z bankami a jedynie starają się ją odtwarzać z uzasadnień wyroków innych kancelarii, ewentualnie są to “odpryski” czyli prawnicy co kiedyś pracowali w dobrych kancelariach ale odeszli. A jeśli jakaś dobra kancelaria daje komuś odejść to znaczy, że orłem on raczej nie jest.
Najnowsze komentarze