Tu jest kalkulator co w przybliżeniu liczy te ugody https://kalkulatorfrankowicza.pl/
Natomist prawnicy dopatrzyli się w tych ugodach wielu zmiennych, które docelowo moga spowodować, że twoja sytuacja finansowa globalnie się nie zmieni bo inaczej będą liczone np odsetki w nowym kredycie
Jak dla mnie to idealny sposób banków za zatrzymanie fali pozwów. Jeśli chcesz ugodę na warunkach jakie oni proponują to musi przejść przez mediacje w sądzie polubownym przy KNF. Każdą taką mediacje musi prowadzić mediator. Mediatorów w tym sądzie jest 21 osób. Samo PKO BP ma ok 100.000 umów frankowych. Niech z ciekawości zgłosi się do mediacji 10.000 osób. Wątpliwe, że mediacja zakończy się na 1 posiedzeniu zwłaszcza, że warunki chcą dawać na kilka dni przed. Więc po posiedzeniu każdy weźmie warunki i będzie chciał skonsultować z prawnikiem. Po konsultacji zapewne na 2 spotkaniu mediacyjnym gdy bank nie będzie skory do ustępstw mediacja upadnie ale ile zajmie czasu i sprawa. W sumie samo oczekiwanie na 1 spotkanie z mediatorem wyniesie rok a może i 2 lata. To jest dla banków ekstremalnie opłacalalne
Uważam, że jest realna szansa na te ugody pod koniec października. Ale same te ugody to jest coś co niestety mało osób rozumie. I myśli, że jeśli bank proponuje ugodę tak jak kazała instytucja państwowa to musi być korzystne a tymczasem…
Obrazując te ugody to jest mniej więcej tak – deweloper miał sprzedać ci porządny dom a sprzedał ci dom w którym cieknie dach. Teraz w ramach ugody proponuje ci dom w którym nie cieknie dach ale nie ma ciepłej wody. Jest też duża szansa, że dach zacznie ciec ( jak podwyższą stopy procentowe) . Tymczasem możesz pozwać dwewlopera tak jak inni co kupili od niego domy i ci inni wygrywają. 95 osób na 100 wygrywa z tym deweloperem. Co wybierasz?
To ma też inny cel. Ugody muszą przejść przez sąd polubowny przy KNF w sądzie tym obecnie pracuje 21 mediatorów. Przecież proces przerobienia kilku tysięcy ugód jest nie możliwy dla tak małej liczby osób. Powstanie gigantyczna kolejka na lata i sprawa załatwiona