Od tygodnia zastanawiałam się czy skorzystać z propozycji ugody PKO BP i przystąpić do mediacji. Czytałam opinie i przeglądałam fora. I jak w końcu stwierdziłam, że może warto poznać propozycję banku to okazało się podczas składania wniosku, że mój kredyt nie spełnia warunków mediacji ponieważ nie został pierwotnie udzielony w walucie CHF…(Własny kąt przewalutowany z PLN na CHF po miesiącu od podpisania umowy w 2005)….i już nie ma nad czym rozmyślać… Czy ktoś z Was też miał taki przypadek odmowy?
To jest normalne pytanie do osób które jednak wierzą w mediacje. Po co indziecie na tą mediacje? Chcecie zgodzić się na ich warunki czy liczycie, że coś wynegocjujecie? Jeśli chcecie negocjować to co dokładnie i do jakiego poziomu