Czy ktoś ma namiar na kancelarie wyspecjalizowaną w sprawach frankowych, która podejmie się nadzorowania mediacji i opiniowania ewentualnej ugody z PKO BP. Chodzi aby ktoś sprawdził czy to się opłaca i czy bank znów coś nie kombinuje?
16 Odpowiedź
Nie ma sensu iść tam z prawnikiem. Zwłaszcza, że prawnicy którzy chcą chodzić na mediacje to przeważnie tacy co się na tych sprawach znają najmniej. Dobry specjalista nie będzie gadać z bankiem. Poza tym po mediacji masz czas na zastanowienie. Lepiej przed mediacją mieć już ofertę z dobrej kancelarii, sprawdzoną umowę. Jeśli chcesz tam iść po takim czymś będziesz czuł się pewniej. Najważniejsze aby mieć ofertę od dobrej kancelarii i wiedzieć, że w razie czego masz pod ręką dobrego prawnika
w tym filmiku https://youtu.be/HcylLZd4sAI prawnik bardzo ładnie opowiada jak wygląda profesjonalna mediacja z PKO BP
Prawnik na mediacji do niczego się nie przyda. Ugoda to ich szablon. Idąc na mediacje musimy zaakceptować ich warunki z bardzo delikatną kosmetyczną wręcz negocjacją. Dobry prawnik na takie negocjacje nie pójdzie a na słabego szkoda kasy bo pewnie zażyczy sobie z 1000 zł. Lepiej iść po mediacjach do dobrej kancelarii pokazać co bank dał i omówić jakie ma się opcje aby ugrać znacząco więcej w sądzie
Dobre kancelarie mają klientów którzy chcą załatwić sprawę uczciwie czyli w sądzie. Satysfakcja z pokonania banku jest duża. Żaden dobry pranwik nie przyłoży ręki do takiej ugody ponieważ nie jest ona korzystna. Nikt nie będzie ryzykował, że za 5 lat powiesz a widzisz prawnik mnie nie ostrzegał. Wówczas już pewnie nie przyznasz się, że bałeś się pozwać bank. Wtedy już będzie zupełnie jasne, że to była najlepsza droga i wszyscy co ją wybrali to wybrali dobrze. Przecież nikt nie lubi przyznawać się do błędu
Klient płaci i wymaga to czemu nie. Chcącemu nie dzieje się krzywda
Nie ma opcji aby jakakolwiek renomowana kancelaria poszła na mediacje z PKO BP . Dla nich byłoby to upokarzające uzgadniać takie warunki jak wiedzą, że mają z tym bankiem same wygrane
Prawnik tam nie potrzebny, bardziej analityk finansowy aby ci uświadomić jak wiele tracisz. Sama umowa czyli ugoda musi być tip top bo inaczej znów będą to skarżyć do sądu
Wszystkie dobre kancelarie odmawiają i nie bawią się w żadne ugody i mediacje. Odradzają wręcz
Prawnik ci powie, że te ugody nie są korzystne i tyle. Warunki dostaniesz od banku i albo akceptujesz albo nie. Nikt w sądzie polubownym nie będzie z tobą negocjował. Co innego normalnie w sądzie gdzie masz prawnika, sędziego i bank wie, że zaraz przegra wielokrotnie więcej
Mediator nie ma nic do powiedzenia, nawet jak ugoda będzie nie korzystna dla ciebie to mediator nic ci nie powie. Jak się zgodzisz to podpisze to co uzgodnicie i tyle. Mediator to nie jest osoba która uchroni cie przed podpisaniem na siebie kolejnego wyroku na wiele lat